Ciastka z rodzynkami, czekoladą i krówkami

Ten przepis powstał całkiem przez przypadek. Robiłam zupełnie inne ciastka, kiedy w trakcie pracy okazało się, że najważniejszy produkt  wyszedł prawie o własnych nogach. No cóż, trzeba było na gorąco kombinować. Dodałam to co miałam w szafkach i wyszły całkiem niezłe ciastka. Moim gościom smakowało, więc warto wypróbować.

SKŁADNKI: (wychodzi ok. 20 sztuk, ale to wszystko zależy od rozmiaru ciastek)
 

-150g miękkiego masła

-1 szklanka brązowego cukru

-1/2 szklanki białego cukru

-2 jajka

-1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

-1 łyżeczka proszku do pieczenia

-1/2 łyżeczki sody

-1/4 łyżeczki soli

-1 ¾ szklanki mąki pszennej

-1 szklanka posiekanej czekolady

-8 posiekanych krówek

-1 szklanka posiekanych rodzynek

-starta skórka z jednej pomarańczy

1.Nagrzać piekarnik do 180 stopni C.

2.Wymieszać masło, oba cukry i skórkę pomarańczową na pulchną masę.

3.Dodać jajka i ekstrakt waniliowy, wymieszać, aż się wszystko się połączy.

4.Wymieszać w misce trzepaczką mąkę, sól, proszek do pieczenia i sodę.

5.Dodać do masy maślanej mąkę z dodatkami, wymieszać do momentu, aż się połączy. 

6.Posiekać rodzynki, czekoladę i krówki. Aby krówki się nie kleiły, należy je obtoczyć delikatnie w mące. Następnie wymieszać rodzynki, czekoladę i krówki razem w misce, a potem dodać do ciasta i delikatnie wymieszać.

7.Nakładać ciastka na blachę i piec ok. 15 minut, aż brzegi będą rumiane. Krówka niestety wypływa i trochę się karmelizuje, ale mi to osobiście nie przeszkadza.

Smacznego!